Dla przewoźników produktów rolnych jest to bardzo pracowity okres. Rozpoczął się sezon buraczany, a to oznacza, że często trzeba pracować na najwyższych obrotach, aby przetransportować buraki z pól do fabryki. Post Handel and Transport z Harderwijk jest jedną z takich firm, które podczas kampanii buraczanej dają z siebie wszystko. A czasem jeszcze więcej. Podczas gdy firma ta standardowo zatrudnia około 60-70 osób, w czasie kampanii buraka cukrowego liczba pracowników wzrasta do 160. Niektórzy kierowcy używają naczep z ruchomą podłogą firmy Kraker.
Jest to potężna operacja logistyczna, ale dla Johana Posta nie wiąże się ona z żadnym stresem. "Ten okres jest rzeczywiści bardzo pracowity. Obecnie w pełnym wymiarze godzin pracuje trzech planistów oraz dodatkowa osoba, która może być elastycznie oddelegowywana, a w razie potrzeby ja również włączam się do pracy. Ilości, które transportujemy w ciągu tych kilku miesięcy, są ogromne. Wciąż znajdujemy się w początkowej fazie kampanii, więc czasami jest bardzo intensywnie. Transportujemy nie tylko buraki z pól do fabryki, ale także wozimy silosy z cukrem z fabryki do przetwórców. W tym okresie na połowę naszej floty przypada trzech kierowców. Każdego sezonu kupujemy kilka dodatkowych pojazdów, tak jak teraz kupiliśmy dwie naczepy z ruchomą podłogą K-Force Agri firmy Kraker. Po sezonie niektóre starsze pojazdy zostają wycofywane. Ale w tym okresie nie dalibyśmy sobie rady mając do dyspozycji tylko naszą flotę, więc wynajmujemy i korzystamy z wielu czarterów" - mówi Johan.
"Nawiasem mówiąc, te nowe Krakery to nasze pierwsze naczepy skręcane. Czy sprawia mi to jakąś różnicę?" Johan zastanawia się przez chwilę, po czym kontynuuje: "Nie, ponieważ to, co dostarcza Kraker, jest bardzo dobre. Nie zamierzam udawać konstruktora naczepy, ale mam do nich pełne zaufanie".
W sektorze transportu istnieje ogromny niedobór kierowców, ale na szczęście firma Post tego nie odczuwa. "Mamy stałych kierowców, którzy przyjeżdżają do nas co roku w tym okresie. Są to na przykład rolnicy, którzy o tej porze roku mają nieco mniej pracy lub osoby, które biorą to pod uwagę w swoim własnym planowaniu. Myślę, że każdego roku wraca do nas około 70% kierowców sezonowych".
Do transportu buraków cukrowych wykorzystywane są naczepy z ruchomą podłogą oraz wywrotki. Między innymi od firmy Kraker. "Mamy kilka marek; często do końca nie wiemy, jakie ilości będziemy w przybliżeniu obsługiwać, a następnie musimy sprawdzić, kto jest w stanie szybko je dostarczyć. Ale naczepy Kraker wyróżniają się wizualnie, są po prostu bardzo piękne. I są to pojazdy niezawodne. Ogólnie rzecz biorąc, zakładam, że przez pierwsze cztery lata nie będziemy musieli wykonywać przy nich żadnych specjalnych czynności poza regularną konserwacją. Są to mocne naczepy, które wiele zniosą. A regularną konserwacją zajmujemy się sami. Mamy wielu mechaników, którzy codziennie pracują nad utrzymaniem naszej floty w sprawności".
Naczepy dostarczane do Post są przeznaczone specjalnie do kampanii buraczanej, a ich szeroki zakres zastosowań jest w pełni wykorzystywany podczas kampanii buraczanej, co skutkuje praktycznie brakiem pustych kilometrów." Załadunek odbywa się na polu, następnie buraki jadą do fabryki, a w drodze powrotnej naczepy z ruchomą podłogą przewożą pulpę buraczaną".
Przez resztę roku stoją nieużywane, a my dbamy o to, by były gotowe na kolejny sezon".
Naczepy Post K-Force Agri są krótsze. Wynika to z dużego ciężaru właściwego produktu. Naczepy są precyzyjnie dostosowane do transportu buraków. W przypadku Post sprawia to, że transport innych produktów jest mniej opłacalny.
"Może to zabrzmieć dziwnie, że naczepy przez długi czas stoją nieużywane, ale w ciągu tych kilku miesięcy nasze naczepy przewożą więcej niż jakikolwiek inny transporter w ciągu całego roku. Naprawdę maksymalizujemy przychody z tego tytułu. Nasze podejście jest takie, że używamy naczep przez sześć lat lub sześć sezonów". Następnie Post sprzedaje je, podobnie jak ciężarówki. I robi to sam. "To zależy od rynku, na którym sprzedaję. W ciągu ostatnich dwóch lat byłem w stanie korzystnie sprzedać ciężarówki w Holandii, wcześniej sprzedawałem je do krajów takich jak Ameryka Południowa czy Dubaj. Sprzedajemy na całym świecie". Johan natychmiast dodaje: "Ale robię to razem z innymi, nie dałbym rady robić tego wszystkiego sam, więc naprawdę robimy to razem. Zawsze jednak mam oko na flotę".
Post wybrał K-Force Agri z pełną świadomością. "Krótka naczepa, którą łatwo manewrować w ciasnych miejscach załadunku. I to bez wielu dodatkowych opcji, ponieważ większość opcji wiąże się również ze zwiększeniem wagi. A waga jest dla nas bardzo ważna. Wprawdzie poważnie zastanawiałem się nad osią skrętną, ale dla nas zbytnio zmniejszyłoby to ładowność. Naczepy z ruchomą podłogą są natomiast wyposażone w oś podnoszoną".
Jedną z opcji, na którą Post zdecydował się w pełni świadomie, jest system TPMS (Tire Pressure Monitoring System), który monitoruje ciśnienie w oponach i ostrzega, jeśli jest ono zbyt niskie. System TPMS mierzy również temperaturę opon. A co jeśli odbiega od normy? W takiej sytuacji system wyda ostrzeżenie.
"W ten sposób zapobiegamy niepotrzebnym incydentom, takim jak pęknięcia i wynikające z nich przestoje" - mówi. Ponieważ nikt nie może sobie pozwolić na przestoje w kampanii buraczanej, system działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.